Tutaj powinien być opis

Z wizytą u Świętego Mikołaja (z Miry)

Dziś 6 grudnia, czyli mikołajki. Z tej okazji - tradycyjnie już – udaliśmy się do maniewskiego kościoła, którego patronem jest Święty Mikołaj z Miry. Podczas spotkania z proboszczem dowiedzieliśmy się, że pierwowzorem staruszka obdarowującego innych ludzi był biskup żyjący na przełomie III i IV wieku. Według średniowiecznej hagiografii, czyli legendy o świętym, wsławił się cudami oraz pomocą biednym i potrzebującym.

Współczesny wizerunek tajemniczego darczyńcy odwiedzającego dzieci przed Bożym Narodzeniem wiąże się z wyglądem biskupa (mitra – wysoka czapka noszona przez wyższe duchowieństwo), legendami i zwyczajami z różnych zakątków świata (ciepłe ubranie noszone zimą w regionach takich jak Laponia, z której wyrusza w grudniu zaprzęg reniferów) oraz kulturą popularną (czerwony płaszcz i czapkę nosiła już w latach trzydziestych XX w. postać ze świątecznych reklam Coca-Coli).

Ciekawostka językowa.

Imię Mikołaj zapisujemy wielką literą. („Mój kolega ma na imię Mikołaj.”)

Biskup z Miry to Święty Mikołaj lub św. Mikołaj. („Święty Mikołaj był biskupem.”)

O przebranym człowieku lub figurce z czekolady napiszemy: „Przed świętami na ulicach i w supermarketach pojawia się mnóstwo (świętych) mikołajów”, „W prezencie otrzymał mikołaja” (mała litera na początku).

redakcja: infoMucha

P.S. Największą niespodzianką mikołajkową, która spotkała nas zaraz po wyjściu z kościoła, był ŚNIEG :-)