
Klasa VI w RCPU
Słońce, jezioro, świeże drożdżówki vs. krew, pot i łzy – tak w telegraficznym skrócie wyglądał turnus szóstoklasistów w Regionalnym Centrum Profilaktyki Uzależnień dla Dzieci i Młodzieży
w Rogoźnie.
Dziś opuszczamy Rogoźno. Jesteśmy zmęczeni, ale też zadowodleni, że mogliśmy lepiej poznać samych siebie i całą klasę. Nowa sytuacja, w której się znaleźliśmy, pokazała części z nas, jak bardzo można tęsknić za domem, którego czasem nie znosimy, albo jak irytujący może okazać się najlepszy kumpel, kiedy jesteśmy skazani na jego chrapanie.
Niektórzy nauczyli się, czym jest tolerancja, akceptacja oraz szacunek dla innych ludzi, inni przekonali się, że nie warto za wszelką cenę dostosowywać się do oczekiwań rówieśników. Największe łobuzy zaskoczyły nas pracowitością podczas przygotowywania podwieczorku oraz empatią okazywaną tym, którzy mieli gorsze chwile. Za to wzorowe uczennice zabłysły niesamowitym poczuciem humoru
i stanowczością. Czasem ktoś przyjeżdżał, innym razem wyjeżdżał, ale w czternastoosobowej grupie dotrwaliśmy do końca.
Zajęcia z realizatorami były bardzo intensywne. Podczas rozmów uwalnialiśmy emocje, które w nas wrzały. Mecze piłki nożnej, treningi w siłowni, spacery, wizyta w muzeum, zajęcia z dekupażu, pizza, wieczorne kakao, wygłupy na kanapach i wspólne układanie puzzli - to tylko kilka wspomnień, które zostaną z nami na zawsze.
Bardzo dziękujemy naszym gospodarzom za owocnie spędzony czas!
Szóstoklasiści
Anna Fenrich
Patrycja Schneider